aaa4
Dołączył: 05 Cze 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:45, 05 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
I ziewnal lekko, zaslaniajac male biale zeby zakrzywionym palcem.
-Przynajmniej jeden z was dostrzega sedno problemu - odezwal sie Fife. - Tozsamosc X jest kluczem do calej zagadki. Zwazcie, jakimi cechami musi charakteryzowac sie X, jezeli moja analiza jest trafna.
Po pierwsze, X ma kontakty w administracji. Jest czlowiekiem, ktory moze zdecydowac o uzyciu psychosondy. I ktory uwaza, ze moze dokonac szantazu na wielka skale. To czlowiek, ktory bez problemu przewiozl kosmoanalityka z Sark na Florine. Potrafil tez zaaranzowac smierc lekarza na Florinie. To nie jest byle kto. Wiecej, to naprawde musi byc ktos. To musi byc Wielki Posiadacz. Nie uwazacie?
Bort zerwal sie na nogi. Jego glowa zniknela na chwile, ale zaraz znow usiadl. Steen wybuchnal wysokim, histerycznym smiechem. Oczy Rune'a, do polowy ukryte w otaczajacym je tluszczu, blyszczaly goraczkowo. Balie powoli potrzasnal glowa.
-Na Kosmos! Kogo oskarzasz, Fife? - wrzasnal Bort.
-Na razie nikogo. - Fife zachowal spokoj. - Jeszcze nikogo. Spojrzcie na to w ten sposob. Jest nas pieciu. Zaden inny czlowiek na Sark nie mogl dokonac tego, co zrobil X. To moze byc tylko jeden z nas pieciu. To mozna uznac za pewnik. A teraz, ktory? Zaczne od siebie - na pewno nie ja.
-Mamy ci uwierzyc na slowo, tak? - zadrwil Rune.
Post został pochwalony 0 razy
|
|